Moda na zdrową żywność trwa w najlepsze. Coraz większa ilość osób sięga po bogate w kwasy tłuszczowe omega 3 nasiona chia, pełne antyoksydantów jagody goji, wysokobiałkową quinoę czy trawę pszeniczną jako źródło wielu witamin i minerałów. Wiele z nich, zagubiona w pogoni za byciem ''fit'', usiłując nadążyć za dietetycznymi trendami zapomina o tym, jak niedaleko trzeba szukać by znaleźć jedne z najdoskonalszych superfoods na świecie – żółtka jaj.

Żółtka jaj, choć nadal negatywnie kojarzone przez sporą część społeczeństwa ze względu na rzekomo negatywne oddziaływanie na nasze zdrowie, są produktem żywieniowym posiadającym ogromną gamę wartości odżywczych.

Wróg czy przyjaciel?

Mocno zakorzeniony mit mówiący o zabójczym podnoszeniu poziomu cholesterolu poprzez spożywanie całych jaj nadal odstrasza od nich liczną grupę osób. Prawdą jest, że jedząc całe jaja dostarczamy pewne ilości cholesterolu i co do tego wątpliwości nie ma. Błędne jest natomiast przekonanie, że następstwem tego będą problemy z układem krążenia – zatory, zatykanie tętnic, miażdżyca, a później już tylko śmierć.

Cholesterol (a poprawniej lipoproteiny) występuje w naszym organizmie w postaci dwóch typów frakcji o nazwie HDL (''dobry cholesterol'') i LDL (''zły cholesterol''). Rola pierwszego z nich sprowadza się do transportu cholesterolu z tkanek do wątroby, natomiast zadaniem drugiego jest działanie wprost przeciwne – przenoszenie cholesterolu z wątroby do tkanek. Jak sama nazwa wskazuje, wysoki poziom ''złego cholesterolu'' zwiększa ryzyko wystąpienia miażdżycy i chorób układu krążenia, natomiast HDL w pewien sposób zabezpiecza nas przed nimi.

Do prawidłowego funkcjonowania organizmu cholesterol jest absolutnie niezbędny. Odgrywa istotną rolę w produkcji hormonów płciowych, kortykosteroidów, witaminy D3, fitosteroli i kwasów żółciowych, a także jest składnikiem błon komórkowych. Mało kto wie, że organizm samodzielnie produkuje cholesterol na własne potrzeby, a ten który dostarczamy z pożywieniem to zaledwie niewielka jego część. W momencie zwiększonej podaży cholesterolu w diecie, naturalnym następstwem jest lekkie ograniczenie jego produkcji – ilość we krwi zatem pozostaje praktycznie bez zmian.

Spożywanie kurzych jaj wraz z żółtkami nie ma zatem większego wpływu na poziom cholesterolu w naszym organizmie, a jak donoszą badania włączenie ich do codziennej diety kosztem obniżenia ilości węglowodanów nawet może sprzyjać obniżeniu LDL.

Czy warto jeść żółtka jaj?

Jak wspomniałem na początku, żółtka jaj to prawdziwa skarbnica substancji, witamin i minerałów mających doskonały wpływ na nasze zdrowie oraz funkcjonowanie. Wszyscy dobrze wiemy, że naturalnym przeznaczeniem jaj jest powstawanie z nich istoty żywej. Bogactwo składników odżywczych jest zatem absolutnie niezbędne, by wykluwające się pisklę posiadało wszelkie fizjologiczne zdolności do życia – potrafiło oddychać, poruszać się czy posiadało wszelkie narządy które pełniły określone funkcje.

Żółtko jaj zawiera w swoim składzie komplet witamin (z wyjątkiem witaminy C, którą łatwo dostarczyć możemy np. poprzez dodatek ogórka kiszonego do posiłku), mikro i makroelementów. Jest źródłem korzystnie wpływającej na pracę mózgu choliny, luteiny odpowiadającej m.in. za prawidłowe widzenie oraz lecytyn.

Na uwagę zasługuje także obecność deficytowej w naszym organizmie witaminy D, pełniącej szereg kluczowych funkcji w naszym organizmie. Jak już wspominałem, pomimo błędnego przekonania o szkodliwości i negatywnym wpływie na cholesterol, a co za tym idzie ryzyku wystąpienia m.in. miażdżycy, żółtko jaj posiada zdolności ochronne przed tego typu chorobami – dzieje się tak za sprawą fosfolipidów, korzystnie oddziałujących także na nasz układ krążenia i układ nerwowy.

Z pewnością każdy trenujący doskonale zdaje sobie sprawę z obecności w jajku świetnej jakości białek zawierających komplet aminokwasów egzogennych. Co ciekawe jednak, aminokwasów o najlepszej przyswajalności nie dostarczymy z białka, a z żółtej części jaj – tej która często ląduje w koszu na śmieci niejednego kulturysty.

Jeść do woli?

Podobnie jak w przypadku większości pytań na temat odżywiania, tak i na to jednobrzmiącej odpowiedzi brak. Po przeczytaniu powyższej, pełnej superlatywów części dotyczącej żółtka jaj, z pewnością spojrzenie większości z Was jest jak najbardziej przychylne. Niestety, mimo licznych walorów prozdrowotnych, odżywczych, a także smakowych, spożywanie większej ilości żółtek w przypadku pewnej grupy osób niesie za sobą ryzyko i niekorzystne konsekwencje.

W żółtkach jaj poza wymienionymi wyżej substancjami, znajdziemy także aminokwasy siarkowe – między innymi cysteinę i metioninę. Dostarczanie ich w większej ilości, prowadzić może do powstawania bardzo dużej ilości gazów w postaci siarkowodoru, które zdecydowanie utrudnić mogą nasze życie i wywoływać poważny dyskomfort. Istnieje również pewna grupa osób zmagająca się z problemami jak nietolerancje pokarmowe i alergie, w których niezwykle często jaja nasilają dolegliwości.

Jeśli jednak po spożyciu żółtek nie dostrzegamy żadnych problemów zdrowotnych, a jajka zwyczajnie nam smakują – nie ma najmniejszych przesłanek by je ograniczać, o ile pozostała część diety uwzględniać będzie ich obecność.

Równie wartościowa jest również część białkowa, do której z kolei nie trzeba nikogo przekonywać. Możemy ją znaleźć także w różnego rodzaju odżywkach i suplementach takich jak m.in:

{{thumb_503:link}}{{503:Megabol Egg Pro 2000g}}

{{thumb_4159:link}}{{4159:Scitec Egg Pro 935g}}

{{thumb_5898:link}}{{5898:Amix Egg Amino 6000 360tab}}


Michał Kusyk

Spis treści

Loading...